W niektórych parafiach województwa podlaskiego, które jest uważane za centrum polskiego prawosławia, okolicznościowe nabożeństwa odbyły się już w nocy lub nad ranem, podobnie jak w okresie świąt Bożego Narodzenia.

W Białymstoku uroczystości w piątek przed południem przewodniczył ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej biskup Jakub, który odprawił liturgię w katedrze Św. Mikołaja. Wodę święcono w studni przy tej świątyni.

Zwyczajem związanym ze Świętem Jordanu są procesje do najbliższych zbiorników wodnych (rzek, stanów lub jezior), tam gdzie jest taka możliwość. Chodzi o symboliczne poświęcenie przyrody.

Takie uroczystości odbyły się m.in. w Gródku, Narewce, Królowym Moście, Dubiczach Cerkiewnych, Supraślu, Drohiczynie i Siemiatyczach w województwie podlaskim. W tym roku, w związku z ciepłą aurą, nie było potrzeby wykuwania w lodzie przerębli.

Po uroczystości wierni zabierają poświęconą wodę do domów i będą przechowywać ją jako źródło łask. Poświęcą nią miejsca swego zamieszkania, a podczas różnych uroczystości postawią na stołach obok soli i chleba jako ochronę przed złymi mocami. Niektórzy piją ją też w czasie choroby lub przecierają nią bolące miejsca.

Po Święcie Jordanu rozpoczyna się w Cerkwi okres duszpasterskich wizyt, czyli kolędowania. Wtedy właśnie duchowni używają poświęconej wody do święcenia mieszkań i domowników.

Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego szacują liczbę wiernych w kraju na ok. 550-600 tys. Połowa z nich mieszka w województwie podlaskim, m.in. w Białymstoku, Hajnówce, Bielsku Podlaskim i Siemiatyczach.

PAP